Archiwa tagu: animal collective

Kowbojski sznyt Animali

Jest coś takiego w muzyce w ogóle, co w zasadzie trudno opisać. Zdarza jej się oddziaływać na te emocje i sfery umysłu, które pozostały od jakiegoś czasu zakurzone. Niektóre rzeczy pojawiają się w idealnym dla siebie momencie i mimo, że jest to głęboko zakorzenione w podświadomości, gdy już się to stanie, zaczynamy myśleć – tego potrzebowałem, właśnie teraz. Coś takiego spotkało mnie ostatnio, gdy Animal Collective postanowili podzielić się ze słuchaczami swoim nowym utworem „Mountain Game”. Choć słowo „nowy” nie jest do końca precyzyjne.
Piosenka została nagrana w 2010 roku i planowano, by znalazła się w grze „Red Dead Redemption” studia Rockstar Games, co nie ukrywam, było dla mnie nie lada zaskoczeniem. Finalnie tak się nie stało i dopiero teraz Panowie ze zwierzęcego kolektywu postanowili pokazać swój twór światu. Bo już abstrahując od tego, czy stylistycznie ta piosenka mogłaby znaleźć w ogóle dla siebie miejsce w grze (może gdzieś w napisach końcowych) i choć nie można nie zauważyć, że mimo, iż wpisuje się ona w kierunek, którym muzycy podążyli, raczej traktować to należy jak wypadek przy pracy (choć udany!). To przecież wciąż jest Animal Collective. A oni poniżej pewnego poziomu po prostu nie schodzą. Utwór brzmi trochę, jak wyciągnięty ze sterty post – Merriweather Post Pavilońskich b-sideów, który spotyka się w połowie drogi stylistycznej tego, co dopiero miało nadejść w 2012 na ich kolejnej płycie „Centipede Hz”. Choć nie da się podkreślić, że intro brzmi, jak wyjęte iście z „Sung Tongs” z 2004.
I tak, jestem w stanie wymienić pełno zdecydowanie lepszych kawałków, jakie nasi koledzy z Baltimore mają w swoim dorobku, ale ‘Mountain Game” ma w moim przypadku terapeutyczne znaczenie. Pogrążony w melancholii chciałem dostać coś nowego, co brzmi, jak coś, co było kiedyś. I takie coś właśnie zaserwowali Animale. Dziękuję im za to.

Posłuchaj